Przemijanie
Lato zniknęło. Bezpowrotnie. Chociaż jeszcze odbijało się nieśmiałą czkawką do końca września. Nieśmiało gdzieś jeszcze próbowało ogrzać ziemię …
Lato zniknęło. Bezpowrotnie. Chociaż jeszcze odbijało się nieśmiałą czkawką do końca września. Nieśmiało gdzieś jeszcze próbowało ogrzać ziemię …
Zatrzymał się ostatnio. Tak bardzo, że aż pogubiłam dni. Łapię się na zastanawianiu się czy to już czwartek …
Carpe diem… no niby, że ciągły ruch w kosmosie i życie w wielkim pływie i że ciągłe zmiany. …
Obudziłam się wpół żywa, ze zwiniętym w kłębek kręgosłupem. Moralnym też. Zbyt wiele nawet jak na mnie. Sporo …
W betonowej dżungli można być jak kwiat, jak dziecię kwiat – uświadamiała mi to lata temu Patrycja Antonina …
Powiedziałem: znam takie miejsce,gdzie przychodzą umierać koty.Zapytałem: chcesz je zobaczyć?Odpowiedziała: nie chcę.Powiedziałem: jest czyste i ważne.Powiedziałem: jest jasne …
Mam nieuchronne poczucie że coś się zmieniło. Tak już na stałe. Na zawsze. Nawet nie to, że nagle …
Sny o umieraniu przestały mnie nawiedzać wraz z końcem lata. Tak jak i minęły lipcowe, nocne lęki. To …
Chciałabym to stracić. To. Chyba rzadko zdarza się, że ktoś chce się czegoś pozbyć . No chyba, że …
… chyba że nie możesz, albo Ci nie po drodze, wtedy nie bądź. Prawdy życiowe objawione, złote myśli …
Świat zaskoczył mnie niepewnością. Dobitnie. Zastanawiam się usypiając i budząc się następnego ranka czy na pewno… Czy chujowo …
Rafał Wojaczek „Ulica” Chociaż nie jest pozycją w spisach ani planach Nocą moje ciało jest główną ulicą miasta …