Majaki
Obudziłam się wpół żywa, ze zwiniętym w kłębek kręgosłupem. Moralnym też. Zbyt wiele nawet jak na mnie. Sporo …
Obudziłam się wpół żywa, ze zwiniętym w kłębek kręgosłupem. Moralnym też. Zbyt wiele nawet jak na mnie. Sporo …
… chyba że nie możesz, albo Ci nie po drodze, wtedy nie bądź. Prawdy życiowe objawione, złote myśli …
Świat zaskoczył mnie niepewnością. Dobitnie. Zastanawiam się usypiając i budząc się następnego ranka czy na pewno… Czy chujowo …
Pierwsze co dziś poczułam – a staram się, jak tylko mogę bez emocji w życiu, wiecie, ten lód …
Szaro, buro, nie wychodzę. Nic mnie nie ciągnie na zewnątrz, ani dzisiejsza zapowiadana huczna zabawa na placu Wolności, …
… zima i wszechobecny chłód, porwiste mroźne wiatry i burzowe chmury, jeszcze zdążam nacieszyć się słońcem i ciepłem. …
… jak żywa pochodnia. No tak. Mało jest koszulek z napisami które mogłabym nosić. Bardzo, ale to bardzo …
Co to tam było ostatnio? Marynarka w kolorze, grzecznie ujmując musztardowym? Czarny asymetryczny żakiet? Hmmm… Chyba dobrze mi …
Nigdy nie lubiłam oficjalnych ubrań. Nigdy. Odkąd pamiętam. Broniłam się jak tylko mogłam. Sytuacje też od tego jakoś …