Demon leśny

Dziś nie będę dużo pisać. Ot, tyle co wcale. Co kot napłakał. Mogłabym, naprawdę elaboraty. O fajnej fotograficznej współpracy, o zrywaniu się w nocy z łóżka żeby zdążyć złapać poranne światło złotej godziny, o dwugodzinnym brodzeniu w paprociach. Tylko po co, po co…

Zdjęcia zaparły mi dech.

Foto: Pawel Andrzejewski (www.andrzejewskipawel.com), strona na FB, instagram,

Korona: Misio Urwisek, strona na FB, instagram

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.